Charakter jako cel wychowania cz. 8

Jesteśmy nie dla tego, że myślimy lub chcemy i dążymy, lecz dla tego, że i myślimy, i chcemy i czujemy, i dążymy, doświadczamy trudności i oporów, bólu i radości i mamy bliźnich oraz otoczenie społeczne, które wszystko to w nas potwierdza i z nami podziela. Myśl nasza w pierwotnym, bezpośrednim fakcie życia wyseparowuje oddzielne jego składniki i nadaje im zbyt wyłączną i wygórowaną wartość zarówno poznawczą jak moralną. Mylimy się w naszych sądach o rzeczach, poddajemy się iluzji i fałszywe stawiamy hipotezy, stąd zaczynamy przeze niesłuszne uogólnienie pytać, czy sami nawet jesteśmy, tym bardziej, że rozum nie zna w czasie i przestrzeni żadnego określonego stałego przedmiotu doświadczenia. Pytanie, czy jestem ja, równoznaczne jest z pytaniem, czy jest wszechświat i zawiera w sobie sprzeczność wynikającą stąd, że nie należy do zakresu badania i zastosowania rozumu. Stanowi ono kamień węgielny faktu, który zowiemy wiarą. Wiara jest owym eterem mikrokosmosu. Ograniczamy coraz bardziej jej zakres działania, ale ona tak, jak eter w makrokosmosie ciągle jest i ciągle będzie. Każdy czyn nasz i każda myśl z niej płynie i z nią są związane.