Cel wychowania cz. 12

Po bliższej rozwadze uznamy jednak, że nie są one wystarczające, gdyż nie można z nich wysnuć tych nieskończonych stopni i rodzajów szczęścia, jakie niewątpliwie istnieją; a zależą nie tylko a może nawet nie tyle od samego stosunku między potrzebami i środkami, warunkami życia i przystosowaniem do nich. Człowiek, który nie cierpi głodu ani chłodu, nie jest chory ani pozbawiony wolności ruchów i niczego poza tym nie pragnie, nie pojmując, że istnieją na świecie takie rzeczy jak nanka, sztuka, piękne widoki natury, uroki towarzyskiego życia lub poczucie wartości dokonanych czynów i tryumfu nad przeciwnościami, znajduje się absolutnej równowadze pragnień i środków, jest całkowicie przystosowany do warunków swego istnienia tak samo, jak Faust w godzinę śmierci, gdy woła: „Wstrzymaj się chwilo! jesteś tak piękną, tak cudną!”, a jednak któż zaprzeczy, że między szczęściem jednego a drugiego je.st cała przepaść różnicy, że w porównaniu z drugim pierwszego nawet szczęściem nazywać nie warto. Na czymże tutaj polega różnica? Na ilości i jakości zaspokojonych potrzeb, na rodzaju warunków, do których się człowiek w pierwszym a w drugim wypadku przystosował.